10

lutego 2012
Skomentuj (1)

Co do tych wyborów Miss Korony Kielce…

Dużo osób mnie pytało, co mnie podkusiło, że wysłałam swoje zgłoszenie, bo to przecież zupełnie nie w moim stylu. Odpowiedź brzmi: nic szczególnego. Siedziałam sobie pewnego wieczoru przy komputerze i pomyślałam "a co mi tam". Ostatnio podejmuje wiele działań po zadaniu sobie sakramentalnego pytania: co mogę stracić? Jeśli wydedukuję, że nic, to działam. I tak poszło.

Szkoda tylko, że w przeciwieństwie do lat ubiegłych tegoroczne wybory rozegrano bardzo po łebkach. Kiedyś kandydatki miały robioną całą sesję zdjęciową...

[ czytaj całość ]

08

lutego 2012
Skomentuj (1)

Nieważna gra, ważny wynik – to jedno z ulubionych zdań wypowiadanych przez polskich piłkarzy do dziennikarzy po ledwie wymęczonym skromnym zwycięstwie. To jedno z tych zdań, które nie mówi kompletnie nic, ale załatwia całą sprawę z tłumaczeniem beznadziejnego występu. To nic, że jest wierutną bzdurą. Każdemu sportowcowi zależy na stylu, w jakim się prezentuje. Każdy po swojej pracy zastanawia się, co mógł zrobić lepiej, co zawalił totalnie, a z czego może być zadowolony. Oczywiście jednak nie każdy chce się z tego spowiadać i odkrywać karty przed swoim rywalem, a w...

[ czytaj całość ]

02

lutego 2012
Skomentuj (1)

Banknot jednodolarowy. W przeliczeniu na złotówki to ponad trzy złote, zależy od kursu. Za granicą nie należy jednak przeliczać wszystkiego na złotówki. To po prostu inna wartość pieniądza. Mówiąc prościej, jeden dolar to jak złotówka. Co można z nim zrobić? Kupić precla. W USA są tak popularne jak jagodzianki w Polsce. Tyle że u nas nie ma specjalnych sieci sklepów z tym smakołykiem. Tu są. Nawet w wielkich galeriach handlowych. Jakieś inne pomysły na dolara? Włożyć w kopertę i wysłać koledze (tak, mam takie prośby i zamierzam je spełnić). Taki...

[ czytaj całość ]

28

stycznia 2012
Skomentuj (2)

– Te dwie skrzynki piwa poproszę.

– Dowód mogę prosić?

– Jasne – odpowiedziałam bezproblemowo. Otworzyłam portfel, wyjęłam dokumenty i wręczyłam je sprzedawcy małego sklepu z artykułami piwowarskimi na przedmieściach Filadelfii. W Polsce zawsze o nie prosili. A co dopiero tu, gdzie pełnoletniość oznacza ukończenie 21. roku życia. Ale chwilę wcześniej w sklepie z winami podpis na rachunku po zapłaceniu kartą kredytową był jedyną rzeczą, jaką chciała ode mnie miła pani kasjerka. Co ciekawe, to nawet nie była moja karta. – Nie potrzebuje pani...

[ czytaj całość ]

26

stycznia 2012
Skomentuj (0)

To już przestało dotyczyć tylko niszowych grup społecznych. To już nie jest jedynie problem pielęgniarek czy kibiców piłkarskich. Teraz to już bije bezpośrednio w Ciebie. Dziś niektórzy powinni uderzyć się w pierś i przyznać, że ci kibice to jednak nie wszyscy są takimi bezmózgowymi neardalczykami. Że mieli trochę racji, tę władzę trzeba było obalić już wcześniej, a nie czekać do usranej śmierci na to, aż będzie lepiej. Bo nie będzie. Przez cztery lata nie było, to teraz też nie będzie. A jak nie jest lepiej, to może być tylko gorzej....

[ czytaj całość ]

Pierwsza 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 Ostatnia