01

grudnia 2011
Skomentuj (2)

Nadszedł grudzień. A wraz z nim ochłodzenie. Dopiero! Chyba nic mnie w Stanach Zjednoczonych tak nie zaskoczyło jak pogoda. No, może z wyjątkiem obowiązku zdejmowania butów przy odprawie osobistej na lotnisku. Kiedy miesiąc temu wyjeżdżałam z Polski, wszyscy ostrzegali przed śnieżycami na wschodnim wybrzeżu. Dzwoniłam nawet na Okęcie z pytaniem, czy nie ma problemów z lądowaniem w Newark. A tu przylatuję i ani śladu śniegu! Taka sama sytuacja jak z powodzią w Tajlandii, o której pisałam tutaj

Mało tego, kilka dni po tych śnieżycach temperatura mocno przekraczała 20 stopni (!). Ale przyzwyczaiłam się już do tego, że tutejsza aura jest równie szalona jak zakupy w Black Friday. Końcówka listopada, a chodzi się w T-shirtach i krótkich spodenkach. To normalne? – pytałam ludzi. – Nie, to nie jest normalne o tej porze roku – odpowiadali. Przynajmniej teraz już wiadomo, gdzie działa globalne ocieplenie (bo chyba nie w Polsce?). 

Polubiłam więc jesień, która wcześniej wydawała mi się najgorszą porą roku. Ciepło, słonecznie, błękitne niebo poprzecinane smugami dymów samolotowych, kolorowe drzewa, mnóstwo wiewiórek – obrazek jak z książki dla dzieci. Ale wszystko kiedyś dobiega końca. W grudniu już musi być zimno.

Na zdjęciu: amerykańska złota jesień na przedmieściach Filadelfii.


Komentarze do wpisu: Dodaj nowy komentarz

Maher (2014-03-27 09:17:09),


Mikołaj pisze:Fajny raport i ckwiaee ćwiczenia, ale dzięki nie skorzystam. Za takie coś można dostać solidny wpierd*l. Kiedyś z kumplami ćwiczyliśmy tyle, że głupotę też na ulicy siedząc na niej i pijąc piwo w czasie największego ruchu, nie dość, że straciliśmy piwa to jeszcze jeden furiat wyszedł z auta i zaczął nas przepędzać i jeszcze nas gonił kawałek i by nam spuścił pewnie porządne lanie jakby nas dorwał. Już nie mf3wię o ćwiczeniu numer 1, za głupie miny do facetf3w nawet utrzymując pozytywny stan emocjonalny można zarobić na to by stracić ten stan na kilka dni leżąc w szpitalu. I wątpię by miało to coś wspf3lnego z ćwiczeniami pewności siebie, a raczej są to ćwiczenia na znalezienie większego kozaka . Już lepszym rozwiązaniem jest leżenie sobie na ziemi w centrum handlowym i patrzeniem się w ścianę (kiedyś przeczytałem o tym w raporcie). Ludzie będą na Ciebie dziwnie patrzyć jak na...

MarcinW (2011-12-01 13:45:53),


To jest normalne. Ocieplenia do +20 stopni zdarzają się nawet w styczniu. Rzadko ale zdarzają się. W listopadzie to normalka. Miejscowi chyba nie znają się na lokalnej pogodzie :D